Rzecznik rządu: Cieszy możliwe porozumienie wszystkich partii

Cieszy nas, że przeciwdziałanie zagrożeniom dzieci przez pornografię będzie jednym z obszarów, gdzie może dojść do porozumienia wszystkich partii politycznych - od lewa do prawa - ocenił rzecznik rządu Piotr Müller. Według niego, propozycje rozwiązań prawnych będą omawiane w poniedziałek.

Dostęp dzieci do pornografii, to coraz bardziej poważny problem, dlatego spotkam się z Radą ds. Rodziny w poniedziałek i poproszę ją o opinię - zapowiedział w środę na Twitterze premier Mateusz Morawiecki.

Reklama

Rzecznik rządu pytany przez dziennikarzy w Sejmie o plany rozwiązania tego problemu, odpowiedział, że będą one tematem rozmów podczas zwołanego przez premiera na poniedziałek posiedzenia Rady ds. Rodziny. Według ministra, wszystkie siły polityczne zdają sobie sprawę z zagrożenia, jakim jest dostęp dzieci do pornografii.

Na problem wskazują od lewa do prawa

"Myślę, że wszystkie partie polityczne od prawa do lewa widzą, że istnieje problem dostępu do pornografii przez osoby, które są tak naprawdę dziećmi, i że ten wpływ pornografii na dzieci jest szkodliwy. To nie ulega żadnej wątpliwości. (...) Cieszy nas to, że - być może - to będzie jeden z obszarów, gdzie faktycznie takie wspólne porozumienie może być do uzyskania" - powiedział.

Minister zwrócił uwagę, że w wielu krajach są "narzędzia", które wykorzystuje się do tego, aby "w sposób rzetelny weryfikować kwestię wieku i dostępu do treści pornograficznych". Poinformował, że teraz strona rządowa "porusza się w obszarze rozwiązań legislacyjnych". "Ale żadnych w tej chwili propozycji konkretnych nie ma. Natomiast faktycznie na problem wskazują zarówno organizacje kojarzone z lewicą, jak i organizacji kojarzone z prawicą" - zaznaczył Müller.

Nowy projekt

Stowarzyszenie Twoja Sprawa zaprezentowało w środę projekt przepisów mających skuteczniej chronić dzieci przed pornografią. Prace zespołu roboczego trwały od listopada 2018 roku. Część rozwiązań projektu - jak poinformowali autorzy - opiera się na postulatach wyrażonych m.in. w nowej dyrektywie o audiowizualnych usługach medialnych, którą Polska będzie musiała implementować do września 2020 r. Chodzi tam przede wszystkim o nałożenie na dostawców pornografii obowiązku wdrożenia skutecznych narzędzi weryfikacji wieku.

"Ten projekt jest bardzo interesujący i na pewno trzeba poważnie się nim zająć" - powiedział w czwartek w Polsat News szef kancelarii premiera Michał Dworczyk, nazywając propozycję "dobrym pomysłem". "Jeżeli ograniczyliśmy dostęp dzieci i nastolatków do takich używek jak alkohol, narkotyki, to powinniśmy bardzo poważnie podchodzić też do innych uzależnień, a pornografia w dzisiejszym świecie staje się uzależnieniem" - podkreślił szef KPRM.

Powołał się na badania, według których 90 proc. dorosłych opowiedziało się za ograniczeniem dostępu dzieci do stron pornograficznych i skuteczną weryfikacją wieku użytkownika. W odpowiedzi na pytanie, czy chodzi o "wolność do korzystania z pornografii dla dorosłych i zakaz dla dzieci", Dworczyk stwierdził: "Absolutnie tak, dzieci należy chronić, również przed pornografią".

Badania Instytutu Profilaktyki Zintegrowanej na grupie ponad 10 tys. uczniów w wieku od 14 do 16 lat, wskazuje, że 10,2 proc. chłopców w tej grupie wiekowej ogląda pornografię od 3 do 5 razy w miesiącu, prawie 10 proc. robi to od sześciu do 10 razy w miesiącu, niemal 11 proc. od 11 do 30 razy w miesiącu, a co najmniej raz dziennie ogląda ją aż 11,3 proc. chłopców. Pornografię oglądają także dziewczynki, ale rzadziej.

Nowo powołana Rada Rodziny, w skład której weszło 14 osób - profesorów, ekspertów i przedstawicieli organizacji pozarządowych ma wspierać i inicjować działania na rzecz promowania kultury prorodzinnej oraz promować tradycyjną rodzinę, wyznaczać kierunki działań, których celem jest poprawa sytuacji demograficznej w Polsce, jak również przestawiać ministrowi rodziny propozycję rozwiązań w zakresie polityki demograficznej w Polsce.


PAP/INTERIA.PL
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy