​NASK: Rodzice, bądźcie czujni na cyberprzemoc

Ponad 80 proc. rodziców zapewnia, że ich dzieci nie miały kontaktu z cyberprzemocą - wynika z badań NASK. Tymczasem co piąty nastolatek przyznaje, że padł ofiarą wysyłania gróźb, ośmieszania, izolowania bądź wykluczania, a 17 proc. dzieci od 9 do 16 roku życia podczas korzystania z internetu natrafiło na treści potencjalnie zagrażające ich rozwojowi społecznemu.

Jak zapobiegać i radzić sobie z przemocą w sieci wśród dzieci i młodzieży? Na te pytania odpowiada "Cyberprzemoc. Włącz blokadę na nękanie", poradnik dla rodziców wydany przez NASK Państwowy Instytut Badawczy.

Reklama

- Pytamy dzieci o lekcje, o piłkę, ale nie pytamy, co się dzieje na ich stronie w portalu społecznościowym. Dotarcie z informacją o cyberprzemocy do rodziców to istotny element budowania powszechnej świadomości, dotyczącej tego zjawiska - podkreśla Marek Zagórski, minister cyfryzacji, współinicjator wydania poradnika. 

Niespełna 40-stronicowa publikacja definiuje cyberprzemoc, podpowiada rodzicom, co zrobić, aby dziecko jej nie doświadczyło i jak powinni się zachować, kiedy syn czy córka padli jej ofiarą.

Oddzielny rozdział poświęcono w poradniku rodzicom dzieci, które są sprawcami cyberprzemocy. "Pamiętaj, celem twojej interwencji jest: zatrzymanie przemocy, wzbudzenie w dziecku refleksji i powstrzymanie przed podobnym zachowaniem w przyszłości" - czytamy w książce. - Cyberprzemoc rówieśnicza bardzo łatwo wymyka się spod kontroli. Materiały rozprzestrzeniają się w internecie bardzo szybko, mają duży zasięg i nieograniczoną możliwość nękania - podkreśla  autorka poradnika Anna Borkowska, psycholog i ekspert NASK.

Zwykle nie jest łatwo wyciągnąć prawne konsekwencje z procederu. - Dysponujemy odpowiednimi przepisami, problemem jest jednak ich właściwe definiowanie - zwraca uwagę Marek Zagórski. Minister cyfryzacji zapowiedział, że przy resorcie już wkrótce powstanie grupa robocza, której celem będzie opracowanie strategii dotyczącej kompleksowej walki z cyberprzemocą. W jej skład wejdą między innymi: Rzecznik Praw Dziecka, przedstawiciele NASK, a także resortów: sprawiedliwości i cyfryzacji. - Ważne jest kompleksowe działanie. W rozwiązywaniu tego problemu trzeba rozłożyć zadania na różne instytucje - podkreślał minister cyfryzacji. Nie wykluczone, że grupa robocza powstanie jeszcze w tym roku.

Przed 12 laty, kiedy NASK wydał pierwszy podręcznik o cyberprzemocy, groźby i ataki kierowano za pośrednictwem komunikatorów, SMS-ów i maili. Teraz miejscem cyberagresji są najczęściej media społecznościowe. - Badania pokazują, że do niedawna akty przemocowe były bardziej przemyślane, teraz są spontaniczne, często nagrywane na smartfona. Trudniej można je wychwycić, bo przeszły do zamkniętych grup - informuje Anna Rywczyńska z NASK. 

Dowiedz się więcej Raport NASK "Nastolatki 3.0"

e.w.

INTERIA
Dowiedz się więcej na temat: NASK | cyberprzemoc | zagrożenia w sieci
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy